Koncert Jesienny Gr. V „Pandy”
Opracowała: Barbara Labun
1.Powitanie:
Z grzeczniutkim ukłonem,
ukłonem radości
chcemy Wam zaśpiewać
i zatańczyć ładnie.
Prosze się nie gniewać,
gdy nam źle wypadnie
Bośmy nie artyści,
tylko małe dzieci,
cieszyć się będziemy,
gdy brawa dostaniemy.
2.Piosenka „Malowała Jesień”
3.Piosenka „Jabłuszko”
4.Wiersz „Psotna Pani Jesień”
Jesień przyszła jak co roku,
zapukała w moje okno
udawałem ,że nie słyszę
i myślałem ,że da spokój.
Ale ,że z niej uparciucha ,
liście z drzew zaczęła strącać.
Wiatrem zimnym mnie witała,
i zaczęła z nimi pląsać.
5. Inscenizacja „Krasnal Hałabała i przyjaciele”
Wilga-
Ach! Pięknym darem lata wakacje były,słoneczko , plaża,góry, Mazury,fruwanie,pluskanie,opalanie
Jaskółka
Niestety, wszystko co miłe, szybko się kończy , teraz jesień do nas zawitała.
Słowik
To, co wiosną zakwitło , teraz owoce wydaje.To, co się wylęgło z jajek, fruwa razem z nami, albo leci w ciepłe kraje.
Kukułka
To, co się urodziło po jamkach,po norkach- wyrosło i zmężniało i nie straszna mu zimowa pora
Skowronek
Słonko takie śpiące, coraz później wstaje,chyba odlecimy hen w dalekie kraje.
Narrator
Kiedy krasnal Hałabała zobaczył , że mchy rudzieją,pobiegł do ptaszków i powiada.
Krasnal Hałabała
Nie odmówicie mi tej radości, przyjdzcie do mnie w gości.Upiekę Wam placek z poziomkami,będzie uczta nad ucztami.
Ptaszki razem
Dobrze, ale o której godzinie mamy przyjść?
K. H.
Przyjdźcie w południe, kiedy slońce siedzi na czubku sosny. Z resztą gwizdnę na Was siedem razy
Ptaszki razem
Dobrze, tak będzie najlepiej, gwizdnij to przylecimy.
K.H
Pójdę teraz do domu i przygotuję poczęstunek.
Narrator
I krasnal zadowolony zabrał się do roboty, ale wielkie miał kłopoty, bo poziomek nigdzie nie mógł znaleźć
K.H
Pobiegnę do burego misia, zapytam, czy nie widział poziomeczek dzisiaj.
-Hej, sąsiedzie, niedzwiadku kochany , co się stało, że jesteś taki zaspany?
Niedzwiadek
A,to Ty Krasnalku kochany, nie mam chwili do stracenia, muszę szukać sobie jedzenia.Muszę najeść się do syta, na czas zdążyć do gawry, nim zima zawita.Potem sobię zasnę w długi sen zimowy , nie mam czasu Krasnalku na długie rozmowy.
Narrator
Skaczą, skaczą wiewióreczki po szumiącym lesie. I zbierają już zapasy na zimowe ciężkie czasy
K.H.
Hej, hej wiewióreczki, czy wiecie , gdzie się podziały z lasu poziomeczki? Tak bym chciał trochę na obiadek, chciałbym z poziomeczek zrobić marmoladę.
Wiewiórka
Nie mamy Krasnalku ani chwili czasu, biegniemy po szyszki do ciemnego lasu.
Wiewiórka
Innym razem Krasnalku, dłużej porozmawiamy, pa,pa, do zobaczenia, już uciekamy
K.H.
O, biegna drogą zajączki małe,może mi powiedzą, gdzie poziomki się schowały
Zajączki
Przepraszamy Cię Krasnalku, ale nie mamy czasu, biegniemy po futro do ciemnego lasu.Mamy już zamówione, takie jasne, ciepłe, nowe…pa,pa , już biegniemy, pewnie jest gotowe.
Myszka
Och, Krasnalku miły,mam wielkie zmartwienie, bo z naszej polanki zniknęły kamienie… Pod jednym to miałam cieplutkie mieszkanie, co będzie ze mną , jak zima nastanie? Już coraz chłodniej , coraz mniej słonka, a w lesie opadła ostatnia poziomka,
K.H.
A to z powodu Jesieni, nie ma poziomek, a już myślałem , że gdzieś się skryły one. Posiedzę sobię, poczekam na ta Panią Jesień i zapytam, poco to zamiesznie w lesie.
Myszka
Słyszysz to krzątanie?
Jeżyk
To Jesień tańczy wesoło w lesie, ogrodzie i w sadzie. Na listki nowe kolory kładzie: czerwone, żółte, brązowe, liście jak z bajki kolorowe
Jeżyk
To już Jesień , jesień miły panie. Zbierz korzonki , zbierz kapustę i brzozową korę, bys krasnalku nie miał głodu w tą zimową porę.
Jesień
Witajcie moi mili, minął rok i znów do Was przybywam. A to kto w czerwonej czapeczce? Przecież już kazałam opaść każdej poziomeczce.
Wszystkie zwierzątka:
To Krasnal Hałabała
Muchomor
A ja jestem Muchomorek, mieszkam sobie w lesie, wesołym uśmiechem witam P.Jesień. Czerwony kapelusz wyrósł mi na głowie.Czego tu brakuje, kto z Was mi podpowie?
Wiewiórka
Kopek Muchomorku, kropek Ci brakuje, niech Ci P.Jesień kropki namaluje.
Jesień
Masz już Muchomorku jak śnieg kropki białe. Przyjrzyj się w kałuży. I jak?
Muchomorek
Doskonałe. Dziękuję, dziękuję, lecz na mnie już czas, biegnę by ozdobić kapeluszem las.
Wiewiórka
Witaj piękna Pani, co w swym koszu masz? Czy do niego zajrzeć dasz?
Jesień
Jestem Jesień, przyszłam powiedzieć, że Twoi goście nie przyjdą, żebyś na nich nie czekał, bo ja ich wypędziłam za morze.
K.H
Toś Ty taka?
Jesień
A tak, mój zwyczaj taki, że wypędzam ptaki, chodzę po kraju , wypędzam je z gaju i lasu za morze.
K.H
A więc na nic moje kłopoty, na nic pitraszenie, na nic szykowanie. I powiedziałby ktoś- gości proś…
Jakem Hałabała-krzywda mi się stała
Narrator
A goście byli już hen,hen, lecieli przez podniebne szlaki, jak to ptaki,do ciepłych krajów
Lisek
O, Jesień cały kosz darów przydźwigała,czy nam pokaże, co przyniosła w darze?
Jesień
Kosz mój skarbów skrywa wiele, chcecie zajrzeć, chodźcie śmielej.
Jeżyk
Tu owoców jest bez liku, pięknie mienią się w koszyku.Ja chcę jabłko to czerwone, ono słońcem jest barwione.
Jeżyk
A ja gruszkę tu dojrzałem , taką żółtą ,zawsze chciałem. I śliweczki widzę tam,wielki apetyt na nie mam.
Myszka
A czy dla mnie coś zostało?
Jesień
Jarzębina, weź ją śmiało.
Myszka
Z niej korale zrobie sobie, jedne zaraz wręczę Tobie.
Jesień
Swe prezenty rozdam Wam, bo daleką drogę jeszcze mam.A na dnie kosza chowam skrycie to, czego chyba nie lubicie: ciemne chmury, deszczu strógi , wietrzne dni jesiennej szarugi.
Lisek
Wiatr Jesienny, wiatr już wstał i posprzątać w lesie chcaiał
Narrator
Wiatr jesienny ma robotę, ciągle strąca liście złote. Skoczył , zawiał, poszybował…
Niedźwiadek
Jesień dary rozdawała, z każdym miło rozmawiała.
Myszka
Zwierzątka także prezent miały i piosenkę zaśpiewały.
Wszyscy:
Moi mili dobrze żeście tu przybyli, taka piękna przecież jesień.Z przyjaciółmi dobrze być, razem zgodnie można żyć.
0 komentarzy