Narrator:
Cześć dzieciaki ! co tam słychać ?
Czy ja mogę o coś spytać ?
Dzieci:
Pytaj, pytaj, o co chcesz
Narrator:
Jakie święto dzisiaj jest ?
Dzieci:
Dziś Dzień Kota, nie wiedziałeś ?
Narrator:
Tak tak, właśnie zapomniałem .
Dziecko :
Jeszcze wam powiedzieć chciałem
Ze teatrzyk dla was mamy
No i z chęcią tu zagramy .
Narrator:
Przedstawimy wam bajeczkę
Jak kot palił swą fajeczkę.
Narrator :
Nie, to wcale nie ta bajka !
Narrator :
Aha , była sobie pchla Szachrajka
Narrator :
Nie, nie , bajka będzie o tym,
jak kogucik wpadł w kłopoty
Bo nie słuchał , był uparty
O! Ma nawet dziób zadarty !
Narrator :
Owszem, owszem, tak masz rację
Miał posłużyć za …. kolację
Dzięki kotu uszedł cało
Choć piór poszło tam niemało .
Narrator :
Drodzy państwo, zaczynamy !
Na teatrzyk zapraszamy !
PIOSENKA : „KOGUT”
Narrator :
To kogucik śmieszny, mały
Na rosołek doskonały ….
O mój Boże, co ja gadam
Na rosołek się nie nada .
Przyjaciela ma – kociaka
Bardzo zgrana z tych dwóch paka .
Narrator :
A dziś kotek ma swój dzień ….
A dzień koguta Kiedy jest ?
A nieważne, mniejsza o to
Więc przedstawiam wam z ochotą
Kogucika, no i kota !
Narrator :
Chodź , bo czeka nas robota .
Narrator :
Jeszcze lisa, no i misia,
Też wystąpią dla nas dzisiaj !
Lis:
Ach, jak głodny jestem dzisiaj ,
Zjadłbym nawet chyba misia.
Kto to , niedźwiedź ?
PIOSENKA O MISIU KRZYSIU
Miś:
No cześć lisek
Chyba czuje jakiś spisek ?
Lis:
Jaki spisek , nie no, co ty !
Nie pakuje się w kłopoty !
Miś:
Czyżby ?
Lis:
Jasne ! To nie dla mnie ,
Żyje dobrze i przykładnie
Miś:
Dobrze, zatem idę sobie
Lis:
Ja też ,bo porządki robię .
Dziecko na mnie w domu czeka,
Zatem bracie , ja uciekam.
Narrator :
I tak lis przechytrzył misia
Bo planował jeszcze dzisiaj
Na kogutka zapolować
I …. rosołek ugotować
Zmierzał raźno polem lasem
Podśpiewując sobie czasem .
PIOSENKA LISKA
Narrator :
Scena druga moi mili :
Piękny domek a w niż żyli
Kot z kogutkiem, przyjaciele
Jakich pewnie w świecie wiele ….
Narrator:
Kot , to pracuś jakich mało
Kogutkowi się nie chciało
Więc nadrabiał dowcipami.
Opowiadał wieczorami
I zabawiał wszystkich wkoło
Więc ogólnie dość wesoło
Było w domu.
Przyszła jesień
Chłodno się zrobiło w lesie ….
Kotek:
Zostań w domu
Narrator :
mówi kotek
Kotek:
A ja skoczę tam za plotek
I nazbieram trochę drzewa
Bo w kominku palić trzeba
Kogucik:
Dobrze, dobrze, ja chwileczkę
Może zdrzemnę się troszeczkę
Kot:
Lecz pamiętaj , bracie miły
Jak coś , to piej z całej siły .
Wiesz że lis gdzieś tu się czai
Jak na zdobycz się napali
I na rosół ma ochotę ….
Walczy wtedy aż do skutku
Więc uważaj mój kogutku !
Kogucik:
Oj tam oj tam , wolne żarty !
Kot:
Czemu jesteś tak uparty?
Kogucik:
Ja uparty ? Skądże znowu
Podupadłem coś na zdrowiu.
Więc położę się do łóżka …
Lecz nadstawię mocno uszka
I jak lis się tu pojawi…..
Kotek:
Lepiej, żeby się nie zjawił
Kogucik:
Będę milczał, tak jak kamień
Lub jak rybki małe w stawie.
Kotek:
No to idę
Narrator:
I tak szedł nasz kotek mały,
A ptaszki z nim wesoło śpiewały
PIOSENKA „SŁONECZKO”
Scena trzecia, jak w horrorze
Niech ucieka ten, kto może.
Lis już zmierza wprost do chatki
I zaciera swoje łapki !
Lis:
Stuku, puku !
Kogucik: ( mówi szeptem )
Nie otworzę …
Lepiej cicho się położę .
Lis:
Koguciku, koguciku
Mam ziarenka tu w koszyku.
Dziś w promocji, po trzy grosze
A więc otwórz okno, proszę !
Kogucik :
Hmm …. No dobrze, już otwieram.
Lis:
No to teraz Cię zabieram
Na kolację, na rosołek !
Kogucik:
Ale ze mnie był matołek !
Kotku ratuj, kotku proszę !
Lis:
Nie krzycz, bo Cię nie uniosę!
Kogut:
Będę wrzeszczeć, będę krzyczeć,
Żeby każdy mógł usłyszeć !
Narrator 12:
I tak wrzeszczał kogut mały,
Że go ptaszki usłyszały,
Te czym prędzej poleciały
I kotkowi powiedziały.
By kogutka uratował,
Zanim lis go w jamie schowa !
Kotek:
A prosiłem, ostrzegałem
I codziennie go błagałem !
No cóż, biegnę, nie ma czasu,
Ale cicho, bez hałasu.
Narrator:
Zanim lis się zorientował,
Kot koguta uratował
Tak cichaczem, po kryjomu
I czmychnęli wprost do domu.
Lis zdziwiony szukał wszędzie
Lis:
Co na obiad dzisiaj będzie ?
Narrator:
No cóż, lisku ! Kogut zwiał !
I nie wróci, choćbyś chciał.
Narrator:
Lis ponury, rozżalony
Na świat cały obrażony
Ogon skulił, zmrużył ślepia,
Na catering teraz czeka.
No a kogut, zapytacie ?
Siedzi cicho w swojej chacie.
Dostał szlaban, a dlaczego ?
Moi mili…. A dlatego,
Że nie słuchał kumpla kota,
No i czeka go robota.
Będzie sprzątał i szorował,
Garnki zmywał, dom pucował…
Teraz ma nauczkę wielką
NIE WYCHYLAĆ SIĘ Z OKIENKA
DLA JAKIEGOŚ TAM ZIARENKA !!!
A kot ? Został bohaterem,
Nagrodzony był orderem.
No i z racji tej przygody,
Mały dzielny kotek młody
Ma swe święto- właśnie dziś.
ŚWIĘTO KOTA – pięknie brzmi !
My mu teraz zaśpiewamy,
Niech nam żyje kotek mały !
PIOSENKA O KOTKU I KRAINIE STU MYSZEK
Dorota Kluska ☺
0 komentarzy