EduZabawy.com

Postaw nam kawę:

 

Postaw nam kawę

 

Newsletter

Zapisz się na newsletter aby otrzymywać pomocne materiały dydaktyczne raz na dwa tygodnie.

Polub nas:

Reklama:

Lektura: Rany Julek! O tym, jak Julian Tuwim został poetą – krótkie streszczenie

Zapoznanie się z krótkim streszczeniem lektury „Rany Julek! O tym, jak Julian Tuwim został poetą” Agnieszki Frączek jest niezwykle wartościowe dla uczniów. W zwięzły i klarowny sposób, streszczenie pozwala na szybkie przyswojenie kluczowych elementów fabuły, co jest szczególnie przydatne przed egzaminami czy sprawdzianami, kiedy czas na naukę jest ograniczony. Dodatkowo, streszczenia pomagają skoncentrować się na najważniejszych wątkach i motywach lektury, co może być kluczowe podczas odpowiadania na pytania wymagające interpretacji tekstu. Wreszcie, krótkie streszczenie jest doskonałym narzędziem do szybkiego przypomnienia sobie fabuły przed kartkówką, zwłaszcza jeśli lektura była czytana dawno temu.

Dawno, dawno temu, dokładnie we wrześniu 1894 roku, w jednym z domów w Polsce na świat przyszedł mały chłopiec. Nazywali go Julian, ale wszyscy zdecydowanie woleli mówić na niego Julek. Jego mama, Adela i tata, Izydor od samego początku wiedzieli, że ich syn jest wyjątkowy. Jego mama karmiła go nie tylko zwykłym jedzeniem, ale także pięknymi wierszami, które przeczytała mu, zanim nauczył się mówić.

Julian, jak każdy mały chłopiec, miał mnóstwo różnych zainteresowań. Jego pierwszą miłością była chemia i pirotechnika. Pewnego dnia, eksperymentując w domu, połączył dwa składniki – saletrę i siarkę, co skończyło się głośnym wybuchem i poparzeniem jego ręki. Od tego momentu, Julek wiedział, że chociaż eksperymenty są ekscytujące, są również niebezpieczne!

Ale Julek nie był sam w swoich przygodach. Miał dobrego przyjaciela, Maksa, z którym spędzał mnóstwo czasu, bawiąc się i wymyślając różne psoty. Podczas jednej z ich wakacji w Inowłodzu, Julian przywiózł do domu zaskrońce i jaszczurki, które bardzo przestraszyły jednego z gości jego rodziców. Po tym incydencie, Julian musiał wypuścić swoje gadziny w parku Poniatowskiego. Julek był także kolekcjonerem – zbierał różne przedmioty, z których potem tworzył fantastyczne konstrukcje.

Ale Julian miał problem – nie umiał zrozumieć matematyki. Zawsze dostawał złe oceny i bał się pokazać je rodzicom. Pewnego razu, tak się przestraszył swojej najnowszej oceny, że uciekł z domu do Sieradza. Ale jego ciotka szybko go znalazła i odesłała do domu, gdzie musiał poprawić swoje oceny.

Pomimo trudności z matematyką, Julek bardzo interesował się literaturą. Kupował różne, niekiedy dziwaczne książki na targach i w antykwariatach. Uwielbiał też zbierać i zapisywać ciekawe, egzotyczne słowa. W końcu, postanowił nauczyć się liczyć we wszystkich językach świata i poznać język esperanto. Po kilku miesiącach nauki, Julek mówił płynnie po esperanto i tłumaczył na ten język wiersze swoich ulubionych poetów.

Julian w końcu odkrył swoją największą pasję – poezję. Zaczynał pisać wiersze, które chował w szufladzie swojego biurka. Pewnego dnia, zgubił klucz do tej szuflady, a jego rodzice musieli wezwać ślusarza, żeby ją otworzył. To wtedy odkryli, co Julek robił w sekrecie. Byli zaskoczeni, ale pomyśleli, że to tylko kolejna chwilowa fascynacja Julka. Ale Julian nie przestał pisać wierszy. Dwa lata później, jego wiersze zaczęły pojawiać się w gazetach i Julek stał się sławnym poetą, a jego wiersze zapadły w pamięć wielu osób.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *