Obraz Twój zapamiętać.
Mijamy się co dzień w drodze,
stykając na zakrętach.
Szybkie muśniecie warg,
na do widzenia.
Liczę godziny,
Ciebie wciąż nie ma…
Dzień mija
na radościach i smutkach.
Praca, dom, dzieci,
codzienna harówka.
Wieczorem kładę się
do pustego łóżka.
Przytulam twarz,
To nie Ty, lecz -poduszka…
Czekam z utęsknieniem,
kiedy wrócisz do nas.
Doczekać nie mogę,
zasypiam strudzona.
Gdy się zakradasz
po cichu, w nocy mroku,
czuję, że jesteś,
budzę się po trochu…
Chcę się nacieszyć Tobą,
Twym zapachem, ciałem.
By w ciągu dnia Najdroższy
Mieć wspomnienia wspaniałe.
Przytulam się na nowo
to już Ty- nie poduszka
Dobranoc Kochanie,
czule szepczesz do uszka…
Rano wstaję,
Po cichu się zbieram.
Mówię-Kocham Cię,
do widzenia.
Muskam delikatnie
na pożegnanie,
Zobaczymy się wieczorem
Kochanie…
Tak mija pięć dni tygodnia,
lecz przyjdzie sobota, niedziela.
Znów będziemy rodziną,
pełną szczęścia, wesela.
Miłość nas połączyła,
Ta, co wszystko zwycięża.
Po deszczu jest przecież słońce,
a pod nim świeci tęcza…

0 komentarzy