Aleją gwiazd szłam późnym wieczorem
Gwiazd świecących w mroku jesiennej pory
Płomieniem świec tańczącym wszędzie
Gdzie każdy pamięta, był i zawsze będzie
Póki sił, póki chęci, póki Gwiazda własna
Jeszcze życia na ziemi doczesnego nie zgasła
Póki jeszcze serce tu na ziemi bije
Gwiazd miliony przede mną, tylko nie wiem czyje…
Gwiazd, co wzeszły z tego ziemskiego padołu
Na wyżyny nieba, wzbiły się ku Bogu
Miłosierny Ojciec wita Gwiazdę każdą
Na niebie rozświeca, gdy na ziemi gasną
Miłość wszędzie dokoła w płomieniach zaklęta
O tych, o których każdy z nas pamięta
Aleją gwiazd szłam porą jesienną
Biało wszędzie dokoła, tam kwiaty nie więdną
Tam niewinność dziecka małą gwiazdką świeci
Dokoła nich sami Wszyscy Święci
Małe gwiazdki – mnóstwo maleńkich płomieni
Tańczą dzieci w bieli ze swymi Świętymi
Aleją gwiazd tych, co życie na nowo
Zrodziło w wieczności Obietnicy słowo
Szłam… zamyślona nad przemijania czasem
W którym miejscu jestem życia gwiazdy własnej…
Autor: Agata Dziechciarczyk
Wiersz „Listopadowa aleja gwiazd” autorstwa Agaty Dziechciarczyk jest głęboką, refleksyjną podróżą przez listopadową noc, gdzie gwiazdy na niebie symbolizują pamięć o tych, którzy odeszli. To poetyckie przemyślenie na temat życia, śmierci i wieczności, zapraszające do zastanowienia się nad własnym miejscem w kosmosie.
0 komentarzy