Narrator:
3…. 2….. 1…… startujemy !
Najpierw w prawo potem w lewo
Teraz prosto, prosto mówię !
Polecieli …. Wprost na drzewo .
Narrator 2:
Pozderzali się, potłukli
I nieszczęście się zdarzyło
Bo siniaki wszyscy mieli
No i tyle z tego było .
Narrator 3:
Tak to ptaki z ciepłych krajów
Lecieć chciały wszystkie naraz
Lecz na szczęście był …. skowronek
Wszedł na podest :
Skowronek:
– Zaraz, zaraz !
Jak będziemy wszyscy razem
Wylatywać w takim tłoku
To nie wyjdzie nam nic z tego
Zostaniemy tu do zmroku .
Więc słuchajcie mnie kochani
Ja wprowadzam zarządzenia
Kto i kiedy będzie leciał ….
Ma ktoś coś do powiedzenia ?
Bocian 1:
Tak w zasadzie mój skowronku
To ja chciałem coś powiedzieć
Powinniśmy lecieć pierwsi ….
Bocian 2:
No bo musisz o tym wiedzieć ….
że ze względu na swe barwy
Czyli nogi, dziób czerwony
Widać będzie nas z daleka
Skowronek:
Ale patrząc z drugiej strony ….
Przydasz nam się tu na miejscu
Bocian :
A do czego ?
Skowronek:
Nawigacji
A skowronki lecą pierwsze
Bocian :
Nie mój drogi , nie masz racji
Bocian:
Kiedy w niebo wylecicie
Szare , niepozorne, małe
No to może stać się krzywda
Bo was nie zobaczą wcale ….
Skowronek:
Oj tam, oj tam, dadzą radę
Jak im dobrze wskażesz drogę
To dolecą bez problemu ….
Bocian:
Nie, nie wchodzę w to, nie mogę
Skowronek:
Bociek, weź , no pomyśl trochę
Nikt tym lepiej się nie zajmie !
A za chwilę też polecisz
Nie bądź łosiem ….
Bocian :
No bynajmniej !
Skowronek:
Ja tu jestem kierownikiem
I wydaje polecenia .
Bocian:
Ech …. niech będzie
Skowronek:
Dobry bociek !
No to mamy do zrobienia
Plan odlotu , jak mówiłem
A nie, przecież zapomniałem,
Że już rano go zrobiłem.
Tak więc wszyscy tu zebrani
Posłuchajcie mnie przez chwilę !
Wpierw wylecą moi bracia !
Potem gile …..
Narrator:
Jak to gile ???
Skowronek:
A nie, całkiem zapomniałem,
Że już dawno w Polsce siedzą,
Zatem … niech żurawie lecą ….
Narrator:
Może niech się wypowiedzą ?
Żuraw 1:
Cóż, w porządku, niech tak będzie
Ja przewodzę w tej rodzinie.
Skowronek:
Więc pakujcie się powoli,
Wylot macie za godzinę !
Żuraw 2:
Za godzinę ? Niemożliwe.
Nawet nie ma o tym mowy,
Zamówiłem właśnie obiad
Z nasion i korzonków młodych .
Skowronek:
Co Ty znowu wymyśliłeś ?
Żuraw 2:
Nic, na drogę pojeść muszę
Chociaż … jeśli zjem za dużo
No to z miejsca się nie ruszę .
Żuraw 3:
Nie, słuchajcie , zmiana planów.
Obiad w Polsce, na Mazurach
Żuraw 4:
Nie no głodny jestem przecież !
Żuraw 5:
Jak to w Polsce ? Toż to bzdura !
Żuraw 3:
Uff…. No dobrze, w takim razie,
Teraz mały lunch a potem,
Pakujemy swe manatki,
Zajmujemy się odlotem !
Zrozumiano ?
Żurawie razem:
Oczywiście !
Skowronek:
Ale zaraz ! No chwileczkę !
Kto posprząta, to, co zjecie ?
Żuraw 4:
Jak to kto, no my ! My sami !
Żuraw 5:
Ja mam pomysł!
Co powiecie
Na sprzątanie przy muzyce,
Będzie czysto i radośnie
I na pewno się spodoba
Nadchodzącej pani wiośnie !
TANIEC Z MOPAMI NA PODSTAWIE : https://www.youtube.com/watch?v=JdvcYdkzgsM
Narrator:
Pomyślały, posprzątały,
Po czym grzecznie odleciały.
Skowronek:
No, a teraz przyszła kolej,
na Was- gęsi.
Gęś:
– Słuchaj mały !
My jesteśmy już gotowe,
Klucz tworzymy i …. wiejemy.
Bocianowej nawigacji
Wcale nie potrzebujemy !
Skowronek:
Dobrze, dobrze, nie ma sprawy.
( do bociana )
Bociek ! Przerwę masz na chwilę !
( do gęsi )
Ale za to zaśpiewajcie,
Będzie wszystkim trochę milej.
Gęś 2:
Oczywiście, nie ma sprawy !
Zaraz Wam tu zaśpiewamy !
O nas- gąskach i Mazurach,
Tam się właśnie wybieramy.
PIOSENKA- „Czerwone jabłuszko”
Narrator:
Zaśpiewały, odleciały,
Piękny klucz nam tu zrobiły ….
A tymczasem już jaskółki
Trochę się niecierpliwiły.
Jaskółki:
No, a kiedy nasza kolej ?
Narrator:
Zapytały wprost jaskółki.
Jaskółki:
Bo my właśnie jutro w Polsce
Zakładamy swoje spółki.
Skowronek:
Zaraz, zaraz, jeszcze trochę,
Wylecicie lada chwila
A tymczasem niech muzyka
Czas czekania nam umila.
PIOSENKA: Słoneczko uśmiechnij się
Skowronek:
Ech … i wszyscy polecieli….
Teraz boćku, czas na Ciebie .
Bocian:
No, a Ty ? Ty nie polecisz ?
Sam zostaniesz gdzieś na niebie ?
Ja mam pomysł, leć wraz ze mną
Skowronek:
Gdzie ?
Bocian:
Na grzbiecie oczywiście !
Skowronek:
Ale super ! To lecimy !
Będzie fajnie, uroczyście !
Narrator:
Tak skowronek wraz z bocianem
Przywitali razem wiosnę .
Słońce w górze trochę grzało,
W dole zakwitł już pierwiosnek.
Narrator:
I śpiewali wszyscy razem,
Bociek, żuraw, gęś, skowronek,
I jaskółka oczywiście,
Że wiosenny nastał dzionek.
PIOSENKA : „KLE KLE BOĆKU KLE KLE”
Dorota Kluska 🙂
Scenariusz na powitanie wiosny – super. Dziękuję bardzo